Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niebieska
Moderator - animator
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, czasami Terespol
|
Wysłany: Śro 22:36, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Bo tak w ogóle, to temat brzmi chyba "powołanie", a my tutaj o pierdołach...
Tylko jakoś na forum się wypowiadają sami już zdeklarowani Brązowi.... Zero nowego "narybka"... Ale może to i lepiej... Jakiś mąż może się gdzieś po drodze napatoczy..
Dobra, ale tak o wszystkim i o niczym można pisać i pisać... Jak wymyślę jakiś konkret (pasujący do tego miejsca), to się odezwę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joanna
Moderator - animator
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:45, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie... powołanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Wto 21:11, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Powołanie - Chrystus mówi do mnie - "..Idx i sprzedaj wszytsko... i pójdź za Mną"... no i sie idzie:D Miłośc do Boga jest tym uzdalnia do pokonywania wszekich utrudnien i przeszkód...
warto zacząc patrzec na swoje zycie jako na powołanie. Kazdy bowiem ma swoje powołanie, tylko kwestia tego, by je odnalazł i odpowoednio spożytkował. Pdkrywając swoje powołanie, dostrzegamy jak wiele rzeczy może nam sprawiac radość! Zmienia sie postrzeganie świata, juz nie w oparciu o zewnętrzne aspekty zycia, ale o moje wewnętrzne pragnienie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przyszu M.
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobyłka
|
Wysłany: Sob 19:38, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam pytanie : Czy jest mozliwe zeby ktos zostal Bratem/Ojcem zakonnym majac powolanie do malzenstwa lub samotnosci ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brlukasz
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: El Lublinos
|
Wysłany: Nie 14:48, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Możliwe zawsze jest, ale nie jest właściwe. Aby zostać zakonikiem potrzeba każdego dnia znajdować Boże wezwanie. Czasami jednak ktoś nie rozpozna swojego powolania, czasami, ktoś pójdzie z biegu bez zastonowienia, bez kryzysu, bez przemyślenia... ale wtedy mówi się że po prostu nie odkrył sowjego powołania ani do życia zakonnego ani do małżeństwa... bo aby to odkryć trzeba miec to niesamowite potwierdzenia od Boga, że to jest mojej miejsce, moja ziemia obiecana. Dalej w Kościele nie ma miejsca dla życia w samotności... nawet pustelnik tworzy wspólnote z Kościołem... mimo tego że jest sam, ale modlita jego życie jest oddane Kościołowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przyszu M.
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobyłka
|
Wysłany: Nie 15:53, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Czesto zdazaja sie sytuacje ze ktos mysli ze Zakon to jego miejsce a pozniej sie okazuje ze jednak nie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brlukasz
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: El Lublinos
|
Wysłany: Nie 20:49, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Trudno powiedzieć... i założyć że to pomylka... bo Pan Bóg ma różne drogi i pewne rzeczy możemy powiedziec na końcu zycia. Ja znam księdza który odkrył swoje powołanie po swoich święceniach teraz się świetnie ma i dobrze pracuje. Więc trudno tutaj układać jakieś statystyki, bo kwestia powołania to bardzo wew. i odobista sprawa, może jest bardziej relacja Boga z człowiekiem i trudno mówić o tym jak to wszystko przebiega. Ja pisałem tutaj bardziej o tym że ktoś po prostu moze jeszcze nie odkrył swojego powołania.... to jest problem... czasem może długo to trwac... ale tak samo jak do małżeństwa... trwa to coraz dłuzej... coraz mniej zaufania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 22:11, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Człowiek z natury powołany jest przez Boga do WOLNOŚCI! Pięknej wolności, gdzyz My jako ludzie możemy wybierać. Żyjemy, nasze postępowanie jest determinowane dążeniem do Naszego celu.
Człowiek, ma do wyboru. Żyć z Bogiem albo bez. Jednak Bóg nas tak Ukochał, że zawsze sie wpycha w nasze życie, jakim by ono nie było. Kołacze, czasami nieznośnie długo i namolnie, my sie szamoczemy nie chcąc słuchać jego kołatania. Choć zbaczamy z drogi ku Bogu, zbawieniu, On uparcie pokazuje nam alternatywe. Niczym system GPS. My sie pchamy swoimi drogami, a sie okazuje ze Bóg juz na nich był, sprawdził je i daje nam alternatywe."D Dla Boga nie przypadków krytycznych, gdyż On zna wszytkie nasze drogi, poznał je zanim sie urodziliśmy...
Wiec nawet jesli ktoś nie odnajduje sie na jednej drodze, może wybrać inna, będąc pewnym ze po tych drogach przed nim kroczył sam Bóg.
On nie pozwoli bys uraził swą stopę o kamień.
Wyrył sobie twoje imie na obu swych dłoniach.
Odwagi! Dopóki nie stoimy to idziemy do przodu!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta16
Gość
|
Wysłany: Sob 13:22, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Witam!
Bracie, proszę mi wybaczyć te pytanie, ale samo się nasuwa: skąd pochodzi Wasza nazwa zakonu? Kapucyni Bracia Mniejsi? dlaczego "mniejsi" ?
Czy to jest jakby określenie charakteru zakonu?
P.S. Czy są także Bracia Więksi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Animator
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:30, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nie jestem bratem, ale znam odpowiedź na Twoje pytanie
* I Zakon Św. Franciszka – wspólnoty męskie (franciszkanie, franciszkanie konwentualni, kapucyni)
bracia mniejsi kapucyni
(łac. Ordo Fratrum Minorum Capuccinorum), wywodzący się z gałęzi pragnącej powrócić do tradycji życia pierwszych franciszkanów. Utworzeni zostali przez Matteo Serafini da Bascio. Formalnie wyodrębnili się w 1528 roku, w 1619 roku zostali zatwierdzeni przez papieża, a w 1681 roku przybyli do Polski. W okresie rozbiorów odgrywali ważną rolę jako działacze społeczni i niepodległościowi.
Strojem zakonnym jest kasztanowy habit z charakterystycznym długim kapturem przepasany sznurem (cingulum).
Kapucyni należą do odłamu franciszkanizmu zwanego obserwantami, czyli zwolenników rygorystycznego przestrzegania reguł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta16
Gość
|
Wysłany: Sob 18:57, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jednak nie jest to odpowiedź na moje pytanie. Brat chyba powinien wiedzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przyszu M.
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobyłka
|
Wysłany: Sob 20:49, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja tez nie jestem bratem ale chyba wiem o co ci chodzi
Sw. Franciszek chcial zyc w uniżeniu ,np: mogl zyc jako bogacz lecz wolal sie unizyc i zyc w ubostwie
Unizenie znaczy bycie mniejszym od wszystkich
wiec Brat Mniejszy.
wydaje mi sie ze o to ci chodzi.
Nie ma braci Wiekszych przynajmniej o takich nie wiem wiem ze sa Bracia Najmniejsi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Animator
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 7:57, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Przyszu ma rację. Nazwa "Mniejsi" wynika z postawy wobec innych ludzi a także wobec Boga. Objawia się to w tym iż są "obserwantami" czyli bardzo rygorystycznie przestrzegają reguły Zakonu i cechują się skromnością, ubóstwem i wyrzeczeniem się dóbr materialnych po to , aby jeszcze bardziej upodobnić się do św.Franciszka.
Ubóstwo materialne i prostota życia, aby osiągnąć bogactwo duchowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Nie 18:22, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Bracia Mniejsi. Św Franciszek z Asyżu, na początku nie chciał zakladać zadnej wspólnoty tym bardziej zakonnej. Pragnał jedynie życ w pałni ewangelią i przyjąc posługę każdemu stworzeniu na ziemi, jako brat mniejszy każdego stworzenia. Stąd takie umilowanie świętego do przyrody i do ludzi najbiedniejszych.
nie ma braci większych jesli chodzi o ścisłość.
Kapucyni są najmłodszą rodziną franciszkańską, założoną brzez Mateo z Bascio w 1526(?) roku.
Powstali by jeszcze bardziej (niz już istniejące wspólnoty Franciszkańskie) życ radykalnie ewangelią i wieść pustelnicze zycie. Z biegiem lat wszytko sie zmienia, kapucyni prowadzeni przez Ducha Św wychodzą z posługą do społeczeństwa, najczęściej tego najbiedniejszego i poranionego przez zycie, by nieść im pomoc dorażna i modlitewną.
Bracia Mniejsi kapucyni noszą brazowy habit z dłuugim kapturem i sznurem z 3 węzłami, które oznaczaja sluby :czystości, ubóstwa i posłuszeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:27, 27 Sie 2008 Temat postu: marta16 |
|
|
Bardzo dziękuję Wam za odpowiedź!!! Dzięki!
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|